Warszawska grupa medytacji chrześcijańskiej

Wspomożycielka wiernych

Matka Boża uważana jest za bardzo bliską człowiekowi. Jest jak dobra przyjaciółka, która zawsze znajduje czas by nas wysłuchać, nie wyprosi z domu z powodu bałaganu i późnej pory.

Dzisiaj Kościół katolicki obchodzi wspomnienie Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych. Zwyczajna dziewczyna z małego miasteczka położonego na peryferiach antycznego świata, która stała się Matką Boga, od wieków intrygowała teologów i wiernych. Stała się postacią łączącą w sobie kilka pozornych sprzeczności: stanęła w centrum tajemnicy zbawienia, choć sama była cicha i skromna; Jej postawa i wypowiadane słowa – choć w Ewangelii słyszymy ich niewiele – niosły zawsze pozytywny przekaz – przesłanie wdzięczności wobec Boga i Jego opatrzności.

Również Jej milczenie było świadectwem ufności złożonej w Bogu zarówno to towarzyszące publicznej działalności Jej Syna, jak i to przeniknięte bólem, spod krzyża, gdzie była bliska wszystkim przeżywającym ból straty. Teologia zwróciła więc uwagę, że jednym z być może najważniejszych przymiotów i charyzmatów Bogurodzicy jest niepowtarzalna empatia, cierpliwość i łagodność, pozwalająca nazwać Ją wspomożycielką człowieka.

Określenie Matki Bożej jako wspomożycielki wiernych po raz pierwszy pojawiło się w IV wieku i jest przypisywane świętemu diakonowi i mnich Efremowi Syryjczykowi. Pisał on, iż Matka Boża wspomaga każdego grzesznika pragnącego nawrócenia. Tę prawdę podjął także św. Grzegorz z Nazjanzu nauczając, że Bogurodzica może pomóc każdemu w jego troskach, a Jej orędownictwo w niebie ma nieograniczoną moc.

W tradycji łacińskiej o wspomożenie ze strony Matki Chrystusa zwracano się w czasach kataklizmów, epidemii i wojen. Ostateczną datę wspomnienia Matki Bożej Wspomożycielki Wiernych w Kościele zachodnim ustalił w XIX wieku papież Pius VII na pamiątkę dnia, w którym został uwolniony z aresztu, w którym przetrzymywał go Napoleon Bonaparte.

Kult Maryi Wspomożycielki rozwijał się również na Wschodzie. Powstało co najmniej kilka ikon, odnoszących się do tego przymiotu Matki Bożej, w tym najsłynniejsza chyba ikona Matki Bożej Nieustającej Pomocy, napisana w Bizancjum lub na Półwyspie Athos i po wielu perypetiach odnaleziona we Włoszech.

Inna znana ikona przedstawiająca Maryję jako „Wstawienniczkę grzesznych” i tak zatytułowana powstała w XVI wieku w Rosji. Przejawem tego kultu w Kościele Wschodnim jest święto Opieki Matki Bożej, obchodzone 1 października na pamiątkę ukazania się Bogurodzicy podczas oblężenia Konstantynopola w VII w. Ikonografia wschodnia przedstawia Matkę Bożą jako rozpościerającą nad ludźmi lub ziemią chustę (gr. omoforion), chroniącą od niebezpieczeństw, ale jednocześnie – o bardzo jasnej, przezroczystej barwie, sugerującej niezwykłą czułość i delikatność materiału, symbolizującej bezgraniczne miłosierdzie Bogurodzicy. To piękny i bardzo sugestywny obraz.

Jeden z wczesnochrześcijańskich hymnów opisuje, że Maryja, jako Wspomożycielka „w powietrzu modlitewnie rozpościera czcigodne ręce swoje, prosząc o pokój dla świata, umocnienie i zbawienie dusz naszych”.

Warto zatem pamiętać nie tylko dzisiaj, jak wielka Wspomożycielka, Matka i Przyjaciółka jest każdego dnia obok nas i czuwa nad nami.