Warszawska grupa medytacji chrześcijańskiej

Medytacja jako smakowanie

Mądrość zaś zstępująca z góry jest przede wszystkim czysta, dalej, skłonna do zgody, ustępliwa, posłuszna, pełna miłosierdzia i dobrych owoców, wolna od względów ludzkich i obłudy. Owoc zaś sprawiedliwości sieją w pokoju ci, którzy zaprowadzają pokój. [Jk 3,18]

Czy medytacja jest uczeniem się? I tak i nie! Medytacja nie jest praktyką, w której zdobywamy wiedzę w sensie intelektualnym, choć bez wątpienia jak każdy rodzaj kontemplacji pozwala nam ona dowiedzieć się czegoś więcej o Bogu bardziej poprzez „wczucie się” a więc bardziej na płaszczyźnie serca niż rozumu.

Święty Ignacy Loyola, wielki nauczyciel duchowości nauczał, że: „ To nie ogrom wiedzy napełnia nas i naszą duszę, lecz raczej wewnętrzne smakowanie rzeczy duchowych”. Dlatego medytacja rożni się od czystej refleksji, która zatrzymuje się na poziomie inteligencji i ma na celu doskonalenie intelektualne, jej bowiem zadanie polega na tym, aby przeniknąć do serca a w konsekwencji jej celem jest miłość przedmiotu naszej kontemplacji, czyli w tym wypadku Boga.

Życie kontemplacyjne, jak pisał św. Tomasz z Akwinu „to bardziej smakowanie niż myślenie, bardziej miłość i cieszenie się słodyczą zanurzenia w te miłość”.

A zatem medytacja jest smakowaniem pełnej miłości obecności Boga, w której możemy się zanurzać tu i teraz, której owocem jak mówił św. Tomasz jest „afekt duszy i przyjemność duchowa”, choć jak przestrzegają nas mistrzowie życia duchowego tacy jak Ewargiusz z Pontu czy św. Jan Kasjan trzeba nam się bronić przed skupianiem się jedynie na tej przyjemności odczuwanej podczas medytacji, gdyż nie ona jest celem medytacji.

Podczas medytacji posługujemy się bardziej racjami serca niż rozumu. Dlatego, choć medytowanie to nie „nauka” rozumiana w sensie ścisłym, jest jednak drogą do zdobywania mądrości o jakiej pisze św. Jakub w swoim Liście, będącej raczej darem, niż wynikiem naszego wysiłku; bardziej owocem doświadczenia niż uczenia się; bardziej smakowaniem i wsłuchiwaniem się w Słowo Boże niż jego rozumieniem.